piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział 29




W drzwiach stał Harry i Gemma.Gemma?! Co  ona tu robi? Czemu Harry nic mi nie powiedział?
-No to może ja wasz zostawię same.-powiedział Harry i poszedł na dół.
-Hej.-powiedziałam ze znudzeniem i poszłam w stronę biurka.
-Hej.-powiedziała z uśmiechem. -Harry powiedział mi o tym wywiadzie...-nie dałam jej skończyć.
-No i co.Co wam z tego? Tyle,że macie tą świadomość i tylko tyle.
-Ale Ley,porozmawiajmy na spokojnie.Chodź tu.-usiadła na łóżku i poklepała miejsce obok siebie.
Nic nie powiedziałam ,tylko wzdychnęłam i usiadłam obok.
-Co tu robisz?-spytałam,patrząc przed siebie.
-Przyjechałam do was ,przecież za trzy dni wyjeżdżamy.
-Ale jak to my?Czyli ty jedziesz z nami?-spytałam,patrzeć na siostrę.
-Tak.-zaśmiała się,a na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
-No to powiedz mi,fajnie jest tak nagrywać covery piosenek?-spytała z uśmiechem.
-A jak myślisz?Pewnie.
-To czemu tak zareagowałaś jak chłopaki zaczęli ten temat?
-Bo..bo..noo...ja nie jestem w tym dobra.
-Jak to?! Widziałam na YT jak ty śpiewasz.Ładniej od Harrego.-zaśmiała się ,a ja razem z nią.
-Pewnie.-ponownie się zaśmiałyśmy.
-Chodź,zejdziemy  na dół.-zaproponowała i już wstawała,ja jednak nie zmieniłam pozycji.
-Ej,co jest?
-Ja nie chcę.-nie chce tam schodzić i czuć na sobie wzrok wszystkich.
-No ej,chodź.Nie będziesz tu sama siedziała.-zaczęła mnie ciągnąć ale ja nie ustępowałam.
-Dobra.-powiedziała i wyszła.
Usadowiłam się na łóżku z laptopem i już miałam go załączyć,gdy do pokoju wparował Harry.
Szybko podszedł do mnie i zamknął laptopa,po czym odłożył go na bok.
Wziął mnie podniósł i przełożył przez ramię.Ja zaczęłam go kopać i bić po plecach czy brzuchu.
-Spokojnie.-powiedział i zaczął się śmiać.
-Noo Harry!Puść mnie!-wrzeszczałam na niego.
Po chwili poczułam jak siedzę na czymś miękkim.
Rozejrzałam się i byłam w salonie razem z rodzeństwem.Chłopaki zdążyli już wynieść się do ogrodu.Harry dołączył do nich,a ja nie zastanawiając się dłużej podeszłam do szklanych drzwi i zamknęłam je na klucz.
Gdy Louis chciał wejść skapnął się,że drzwi są zamknięte.
-Ej,drzwi zamknęłaś?! Ty.
                                 http://2.bp.blogspot.com/-BQ9p9IWagkM/UN5uZ_3tLpI/AAAAAAAAAJY/ADqiMqUm7YE/s320/one_direction_gif_19_by_xdetodounpocox-d4pb1rp+(1).gif
 -No tak ja.-zaśmiałam się.
-Ej,Ley.Otwórz mu.-odezwała się Gemma.
-Nie.Oni mnie też ostatnio zamknęli.
Louis już zdążył zawołać chłopaków,no i tak w piątkę stali pod drzwiami waląc i wrzeszcząc.
-No to w takim razie obejrzymy sobie jakiś film.-powiedziała i włączyła telewizor.
Oglądamy już jakieś 20 min., jakieś kilka sekund wcześniej ucichły walenia i jakiekolwiek głosy chłopaków
Pewnie się już tym zmęczyli.Z ciekawości odwróciłam w bok głowę by ich zobaczyć ale nie było tam nikogo.  O nie!
Szybko zerwałam się z sofy.Mój cel : dobiec do pokoju.
Gdy byłam już na schodach,poczułam jak unoszę się w powietrzu.
Odwróciłam głowę by zobaczyć kto mnie trzyma,był to Zayn.
Próbowałam się wyszarpać ale szło to na marne.
Ktoś zaczął mnie  gilgotać.Chłopaki.
-Hahaha..no..hahah ejj.P..Prze.. hahaha przestańcie.
Oni dalej mnie gilgotali.Brakowało mi powietrza,a oni nic sobie z tego nie robili.
Po ok.10 min. Zostawili mnie.
Jutro sobota więc się wyśpię.Byłam juz zmęczona,więc jak najszybciej poszłam do pokoju po piżamę i do łazienki.
Umyta położyłam się i nawet nie wiem kiedy usnęłam.
                                                ( włącz TO )
                                                        ***
Tym razem  nie obudziły mnie promienie słoneczne,a krople deszczu obijające się o okno.
Jak to na Londyn przystało,nie mogło ciągle świecić słońce.
Wstałam i  poszłam do łazienki.Ubrałam na siebie TE ubrania,włosy tak ułożyłam.
W domu było dziwnie cicho,zeszłam na dół.
Nigdzie,nikogo nie było.Weszłam do kuchni,a na lodówce była karteczka.
Hejka Ley.Jesteśmy na probie-chłopaki, a Gemma ma załatwienie.Wszyscy będziemy około 18.00.
No nic,chata wolna.Zrobiłam sobie kanapeczki,które następnie wylądowały w moim brzuszku.
Poszłam do salonu i puściłam na program muzycznym,a na nogi ustawiłam sobie laptopa.
Zalogowałam się na facebook'a ale nic ciekawego nie było,więc weszłam na jakąś stronę plotkarską.
Moją uwagę przyciągnął na głównej stronie tytuł jednego z artykułów.
Siostra znanego członka zespołu z One Direction, Harrego Styles'a  ma jeszcze jakieś tajemnice?
Pod tym tekstem był filmik z wywiadu,a potem długi tekst.Skrócę wam go.Pisało tam,że to jedna z moich tajemnic,a oni za wszelką cenę starają się odgadnąć resztę.
Było wiele komentarzy,np. I to ma być śpiew,to już ja śpiewam lepiej.
Albo : No ciekawe co jeszcze ukrywa ta Leayna.
Oczywiście były też pozytywne komentarze.
Obejrzałam,jeszcze z 10 min. telewizor,a potem poszłam do łazienki za potrzebą.
Gdy szłam,przywaliłam nogą o kant  szafki.
                                                        ***
Stoję przed lustrem i patrzę na siebie.Taka jak ja ,nie ma szans na wybicie się w karierze piosenkarki.
Nigdy.Patrzyłam jeszcze chwilę,a potem postanowiłam coś zrobić z obolałą nogą.
Zaczęłam przeszukiwać półkę w łazience w celu znalezienia maści.
No i wtedy znalazłam tą małą metalową rzecz.
Wyciągnęłam ją i usiadłam opierając się plecami do wanny.Okręcałam żyletkę w palcach.
                                       http://2.bp.blogspot.com/-BgGMA88WBOc/UZkIhqCtArI/AAAAAAAAC_A/B6uhijov9-M/s320/tumblr_ma5z4p0AJn1rei40so1_500.gif
Przyglądałam się jej.To taki przyjaciel w samotności.Raz,tylko raz zdarzyło mi się niefortunnie tak pociąć,że trafiłam do szpitala!Tak! Kiedyś też się tnełam ale nikt prócz mnie o tym nie wiedział.Nawet Rosi.Wtedy myślałam,że naprawdę moje życie to jedna wielka porażka ale jednak się myliłam.Teraz się cieszę,że odnaleziono moją prawdziwą rodzinę,ale czy ja proszę o tak zbyt wiele!Ja chcę tylko tak jak to jest w normalnych domach.Mama,tata i kochające się rodzeństwo.Tak,przecież mam rodzinę i wymienionych prze zemnie członków rodziny.Ale czy Harry musi być sławny!Czy nie mógł być normalnym bratem z najzwyczajniejszą pracą,a nie osobą którą wszyscy znają?!
Popatrzyłam na swój lewy nadgarstek i przyłożyłam do niego żyletkę.
                               
                                   http://2.bp.blogspot.com/-zQMujUQ11OQ/UZzz0p4pkiI/AAAAAAAAABE/iEWa8GJuHbs/s1600/3.gif
Nie obchodziło mnie czy boli.To właśnie ból dawał mi ukojenie
Zrobiłam jeszcze kilka kresek i patrzyłam jak powoli przemieszcza się czerwona ciecz.
Łzy spadały po policzkach,a krew powoli spadała na kafelki.
Zaczęłam nucić jakąś piosenkę.
____________________________________________________________________________
Hejka ;3 No i mamy już 29 rozdzialik. Sorki za błędy jeśli takie są :D
Tak mało was komentuje ;[
Rozdział krótki ale chyba ciekawszy,prawda?
Mile widziane komentarze,anonimki się podpisują ;*
5 komentarzy=następny rozdział

5 komentarzy:

  1. Fajny rozdział czekam na nexta.
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. super
    czekam na next'a
    aga /agnes

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział! Czekam na nexta ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału. Ciekawe co zrobi Harry jak się dowie że Ley się pocięła.

    OdpowiedzUsuń
  5. dajecie nexta ;*

    OdpowiedzUsuń